Cyrk – jedni go kochają, inni nienawidzą. Carnaval Sztukmistrzów – największy w Polsce festiwal poświęcony sztuce nowego cyrku i sztuce ulicy – zadowoli i jednych i drugich.
Pierwsi odkryją jak wiele treści i różnorodności kryją w sobie przedstawienia nowego cyrku w odróżnieniu od tresury zwierząt, czy pokazów numerów, które widzieli w tradycyjnym cyrku.
Ci drudzy zobaczą zupełnie nowe oblicze cyrku, którego nie znali, gdzie niezwykłe umiejętności ludzkie (akrobatyka, żonglerka, aerial), zaskakujące sztuczki i triki (iluzja, manipulacja), zabawne gagi (klaunada) służą artystom do tego, by opowiedzieć unikalną historię, która zaczaruje widza. Carnaval Sztukmistrzów to festiwal emocji: artyści rozśmieszają, wzruszają, zachwycają, a czasem nawet przerażają.
Każde przedstawienie to gwarancja niepowtarzalnych wrażeń. O determinacji w pokonywaniu rutyny i przełamywaniu nudy opowie spektakl Marée Basse w wykonaniu duetu Cie Sacekripa. Pokazem iluzji z wykorzystaniem pirotechniki i… armaty zaczaruje nas Pan Ząbek. Za to sześciu muzyków z Meksyku, tworzących grupę Los Kamer, zachęci do tańca latynoskimi rytmami i swing jazzem. Nie zabraknie też spektakularnej akrobatyki i żonglerki, serwowanej między innymi przez kobiecą grupę Sisus Sircus z Finlandii. Podczas ich występu publika z niedowierzaniem wpatrzy się w akrobacje przekraczające ludzkie granice.
A z czym związany jest ogromny balon na zdjęciu? Tego dowiecie się już niebawem – śledźcie uważnie wydarzenie :)
Carnaval to też niezwykła atmosfera, którą w znacznym stopniu tworzy towarzyszący imprezie Urban Highline Festival i jego uczestnicy. To spacerujący po taśmach ponad głowami przechodniów slacklinerzy przybywający do Lublina z całego świata. Przez 10 lat festiwalu Lublin stał się prawdziwą mekką slackliningu, głównie dzięki innowacyjnemu pomysłowi wieszania taśm nie w okolicznościach natury, jak to bywa zazwyczaj, lecz wyłącznie w centrum miasta. Pokonanie wszystkich 14 taśm o różnym stopniu trudności rozwieszonych na wysokościach 7-40m i o długości do 100m to nie lada wyzwanie. Choć dla niektórych to wciąż mało i decydują się jeszcze na chodzenie po taśmach nocą, ku uciesze publiczności licznie odwiedzającej Carnaval Sztukmistrzów.
Zostaw komentarz